


W czym pić yerba mate? Poznaj naczynka

Jak wzmocnić zdrowie z yerba mate?

Yerba Mama w Bazie Foodtrucków

Juz jest! Yerba Mama mobille!

Jako Yerba Mama postanowiłam podzielić się z Nyską Służbą Zdrowia – tym, co potrafię robić zaYerbiście – czyli Yerba Mate!✌️👌
👉Zorganizowałam zbiórkę pieniędzy Yerba dla lekarzy! Pomożecie co??? 🙂💪💪💪
👉Wraz z Książęcy Browar Nysa wyprodukujemy YERBAjTO! 😎✌️
👉Udostępniajcie i będę wdzięczna za każdą złotówkę. 🙏
👉Należy im się YERBAstyczna Energia!💪👏
Baaardzo dziękuję za każdą formę wsparcia❤️
Możesz sobie zaplanować, jakie dokładnie efekty ma Ci przynieść picie mate. Z jednej strony działanie yerby uzależnione jest od jej typu – a z drugiej, możesz wzmocnić je przez odpowiedni dobór naczynka.
Garść teorii od Yerba Mamy 😀
Masz duży wybór i każdy niesie ze sobą inne możliwości!
Tykwa – kalebasa – podstawowe naczynko, jak na zdjęciu powyżej. Klasyk. „Zdrewniała dynia”, wydrążona z miąższu. W górnej części ma metalowy pierścień. Z jej użyciem wiąże się tradycja „currado”, która ma znaczenie praktyczne. Trzeba do tykwy wrzucić susz yerby, a następnie zalać wrzątkiem i odstawić na noc. Po takim procesie wyjmij wszystko, a potem wydrąż łyżeczką resztki miąższu i umyj pod bieżącą wodą. Możesz po tym już siorbać, albo znowu nasypać mate do tykwy, zalać wodą 70-80 stopni i zostawić na cały dzień, żeby nasiąkła naturalnym smakiem mate.
Bez currado Twoje piewsze spotkanie z mate w tykwie może być smakowo niezapomniane – nie polecam takiego poziomu goryczy 😉
Palo Santo – tzw. święty pień, wokół którego umocowana jest obudowa z alpaki lub aluminium, aby drewno nie pękało. W Polsce nie jest używane bardzo często, bo mamy tendencję do picia dużych ilości, a naczynka z palo santo są nieduże 🙂
Ceramiczne – matera, które polecamy osobom początkującym, można je myć w zmywarce. Tutaj rządzą duże pojemności, nawet do 400 ml.
Porongo – naczynko argentyńskie, wykonane z górnej części tykwy umocowanej na nóżkach. Może być też szklane, czasem spotyka się ceramiczne – w kształcie góry tykwy, czyli z rozszerzonymi („odwiniętymi”) brzegami, często okala je też obręcz z alpaki. W Brazylii w podobnym naczynku „cuia” pije się chimarrao, czyli mocno sproszkowaną odmianę yerby, do której jest specjalna bombilla o innym siteczku.
Guampa – naczynie z bawolego rogu, raczej tradycyjne – rzadko obecnie wykorzystywane. Pito w nim głównie terere, czyli mate na zimno.
Bombilla – rurka do picia mate, zakończona okrągłym sitkiem, który filtruje napar od suszu. Mogą być jedno-, dwu-, a nawet trzy-filtrowe.
W Polsce najczęściej wybierane są naczynka z tykwy i ceramiczne – 250-300 ml, czyli małe wiaderka jak na standardy yerba mate 😉
Wzmocnienie odporności z yerba mate to temat na czasie. Najprostsza tajemnica zdrowienia i podnoszenia odporności na świecie: wsyp yerbkę do naczynia i zalej gorącą wodą. Odczekaj aż się zaparzy i siorbaj, ale namiętnie! Czynność powtórzyć.
No, jak to.
Już wyjaśniam:
Liście ostrokrzewu paragwajskiego – yerba mate – pełne są witamin: np. A, B2, B6, C, a przy tym minerałów takich jak żelazo i cynk.
To one odpowiadają za utrzymanie organizmu w yerbastycznej kondycji przy regularnym piciu naparu, ponieważ działają antybakteryjnie i wzmacniają regeneracyjne procesy organizmu w stanach zapalnych. Mają też wiele antyoksydantów – dlatego polecam ją przy leczeniu infekcji. Tu magiczne działanie yerby jeszcze jakoś wyjaśniają nawet laboratoria 😉
Do tego odpowiednio zaparzona yerbka daje strzał energetyczny, ponieważ zawiera tzw. ksantyny, a dokładnie: teofilinę, teobrominą i kofeinę, czyli pobudzacz o najlepszym marketingu jak dotąd. Jednak jest to połączenie typowe dla mate.
Naukowcom zdarza się mówić o mateinie, która miałaby odpowiadać za idealne połączenie ksantyn i efekt pobudzenia znacznie korzystniejszy dla organizmu niż to jest w przypadku kawy.
W każdym razie, wiemy na pewno, że w przeciwieństwie do kawy, nie wypłukuje z organizmu tego, co dla niego wartościowe. Wręcz przeciwnie – dopakowuje go witaminowymi shotami. To dzięki temu nie zaliczamy takiego spadku energetycznego, nie potrzebujemy uzupełniać magnezu w sposób gwałtowny, tylko czujemy się dobrze przez długi czas, a potem stopniowo szał nas opuszcza i można się do wieczora na luzie wyciszyć.
Jak ktoś przesadzi, to go trochę wytańczy, ale każdy potrzebuje sam sobie ustalać ilości suszu do zaparzenia. Polecam zaczynać od małych ilości – 3 łyżek na tykwę/matero.
Jak chcesz wzmocnić sobie działanie naparu, to dodaj do niego imbir, lipę, miód, goździki, kardamon, miętę, rumianek lub anyż. Takie cuda. Mieszaj tak, jak Ci odpowiada. Możesz dosypać bezpośrednio i zaparzać razem, albo zaparzyć zioła osobno i dodać później do też już zaparzonej yerby.
Yerba nie działa źle w połączeniu z lekami, poza jednym – dobrze jest unikać łączenia jej z pseudoefedryną, bo przez kofeinę podnosi ciśnienie i tu się totalnie nie sprawdza. Serio, nie eksperymentujcie, tak mówi Yerba Mama.
W dodatku jak każdy diuretyk, wymaga na bieżąco uzupełniania płynów.
Czyli pij, a na zdrowie!
Najlepiej wodę, ekhem.
Kiedy jeszcze nie pić yerby? Tutaj zdania są podzielone. Efekt pobudzenia może się nie przysłużyć w sytuacji wysokiej gorączki. Jak już człowieka złapie, to lepiej sobie darować taniec zombie, dance macabre. Tutaj lepiej zachować tradycyjne metody, okłady i to, co lekarz mówi, kiedy wie, co mówi.
Pamiętajcie!
[Przekaz Yerba Mamy nr 58 934738]
Lepiej zapobiegać niż leczyć 😉
Jeszcze jakieś mądrości ludowe?
…żeby Polak nie był mądry po szkodzie. Ot, co! Siorb!
Drodzy Yerbastyczni, od dzisiaj jesteśmy w mega bazie foodtrucków pod linkiem: KLIK.
Co piszą o swojej idei twórcy Bazy Foodtrucków?
„Baza Foodtrucków umożliwia szczegółowe opisanie swojej gastronomii, znalezienie klientów i wydarzeń, podczas których będzie możliwość zaprezentowania się oraz sprzedaży swoich produktów. Z drugiej strony, ta strona daje możliwość wyszukiwania takiego jedzenia, jakie chcemy serwować gościom na wydarzeniach w całym kraju. A jej głównym celem jest nawiązywanie stałych i stabilnych relacji biznesowych w branżach gastronomicznej i eventowej.
Z mojej strony to jest super okazja do tego, żeby umożliwić szybsze i sprawniejsze wyszukanie Yerba Mama Mobile w internecie.
Dla osoby, która organizuje event i zależy jej na tym, żeby było zdrowo, z pozytywną energią i smacznie – nasza przyczepka Yerba Mamy jest idealnym rozwiązaniem. Dlatego też chcemy docierać do coraz to nowych potencjalnych partnerów wydarzeń.
Baza Foodtrucków to duża wygoda dla obu stron i możliwość poznania nowych osób.
Trzymam kciuki za rozwój tej inicjatywy! <3